Stary cmentarz, którego nie zagospodarowano ponownie, staje się tajemniczym miejscem, pełnym duchów. Niekiedy zostaje objęty opieką przez miejscową ludność, jednak przeważnie jest to już teren zdewastowany. Historie tych leciwych miejsc pochówków są różne. Niektóre zniszczyła sama wojna, ponieważ stały się one polami walk, a inne były plądrowane przez ludzi już w czasie pokoju. Poniżej przedstawione zostaną ciekawe obiekty, które przetrwały do naszych czasów w ciągle jeszcze widocznej formie.
Stary cmentarz na „Gancarzu”. Wołów
Miejsce to jest niezwykle treściwe historycznie. Teren nekropoli doświadczał wielu kolei losu w swojej przeszłości.


Cmentarz założony został na początku XX wieku z inicjatywy księdza Johannesa Kahle, a więc wiemy, że był to przybytek katolicki. Kapłan ten, który zmarł w 1935 roku, również został tam pochowany.


Pomimo tego, że mnóstwo zniszczenia dookoła, nadal można spotkać tu zabytkowe pomniki, stare krzyże oraz czytelne imiona i nazwiska na zachowanych do dziś tablicach.


Ten sporych rozmiarów cmentarz znajduje się przy ulicy Parkowej w Wołowie. Szczęśliwie ocalał również zabytkowy budynek bramny nekropolii. Robi ogromne wrażenie.


Nekropolia w Moczydlnicy Dworskiej
To cmentarz dziewiętnastowieczny, być może z założenia ewangelicki. Jego przeszłość powojenna była wyniszczająca.


Na terenie tym całkiem niedawno wykonano tytaniczną pracę.


Plac uporządkowano i naprawiono mur ogrodzeniowy. Uratowano tam wszystko, co można było ocalić.


Ciekawostką jest to, że na tym właśnie cmentarzu spoczywa Franc Karl Achard. Jego mogiła jest w całkiem dobrym stanie. Achard jako pierwszy w historii wybudował cukrownię i wyprodukował w niej cukier z buraka cukrowego. Postać to niezwykle interesująca, biorąc pod uwagę fakt, że dzięki jego pracy dziś wszyscy mamy nieograniczony dostęp do cukru i słodyczy wszelkiego rodzaju. O próchnicy nie będę się przy tej okazji rozpisywać…


Kirkut w Ścinawie
Kirkut powstał w połowie XIX stulecia i wtedy też miał tu miejsce pierwszy pochówek. Ten stary, żydowski cmentarz jest w nadwyraz dobrym stanie.


Znajduje się tam około stu ocalonych mogił z nagrobkami. Na kamiennych tablicach widoczne są wyraźne inskrypcje w języku hebrajskim i niemieckim.


W latach trzydziestych ubiegłego wieku nadal jeszcze cmentarz ten był w użyciu.


Nekropolia znajduje się przy ulicy Witosa.


Opuszczony cmentarz. Jastrzębce
Nekropolia ewangelicka położona jest na wzgórzu za wsią w obrębie lasu. Miejsce to jest od dawna opuszczone, jednak niekiedy zjawiają się tam ci, którzy o nim wiedzą i pamiętają.


Zostawiają znicze dla zmarłych, którzy odeszli bardzo dawno temu. Na tym terenie jest dość niebezpiecznie, ponieważ zdarza się natrafić na otwarte mogiły, których nie widać pod dywanami liści. Nie trudno więc wpaść tam do grobu za życia.


Niewiele zostało z miejsc pochówków. Nieliczne resztki nagrobków leżą w nieładzie.


Nekropolia od dawna jest nieużywana i zapomniana. Pozostaje na łasce czasu, który rozprawia się z tym pomnikiem historii Jastrzębiec bez litości.


Zapomniana ziemia umarłych. Pysząca
Dzisiaj z Pyszącej prawie już nie ma drogi do tej leciwej, opuszczonej nekropoli. Świat o niej zapomniał całkowicie.


Groby znajdują się wśród gęstej roślinności na skraju lasu. Widać gołym okiem, że ta ziemia umarłych została przekopana.


Nieliczne resztki nagrobków można znaleźć, przeczesując tę cmentarną dżunglę. Tutaj również teren pełen jest dziur po mogiłach, które natura zakamuflowała.


Miejsce to wydaje się bardziej smutne od innych mu podobnych. Tutaj zapomnienie jest niemal całkowite.


Stary cmentarz w Michałowie
Kilka lat temu teren tego leciwego cmentarza został oczyszczony i uporządkowany. Od tamtej pory znajduje się najwyraźniej pod czyjąś stałą opieką.


W chwili obecnej nekropolia jest ogrodzona, a w centralnym jej punkcie znajduje się wysoki krzyż. Dbałość o to miejsce godna jest podziwu.


Widać, że ten mały, wiejski cmentarz na wzgórzu ma wartość dla mieszkańców Michałowa.


To zadbany pomnik historii tej miejscowości. Można znaleźć tam czytelne inskrypcje na nagrobkach.


Cmentarz w Szczepanowie
W Szczepanowie niedaleko Środy Śląskiej, przy zabytkowym kościele pw. Szczepana znajduje się stary cmentarz poniemiecki.


Niektóre inskrypcje na nagrobkach oszczędził czas. Leciwe grobowce opowiadają o dawnych mieszkańcach tej wsi.


Widać wyraźnie, że mogiły nie do końca są zapomniane. Ludzie zostawiają tam zapalone znicze.


Dostęp do nekropoli jest bardzo łatwy. Obiekt znajduje się przy ulicy Długiej.
Stare cmentarze mają wiele do powiedzenia o przeszłości. Poprzez swoją leciwość przypominają o upływie czasu. To miejsca pełne duchów minionych lat…
[…] płynie rzeka Jeziorka. Niedaleko jest stamtąd do Odry, a zaraz za akwenem znajduje się stary, poniemiecki cmentarz, gdzie mnóstwo dołów po leciwych mogiłach i resztki nagrobków. 200 metrów dalej, przy drodze […]
[…] Cmentarz jest zabytkowy, pochodzi z początków XX stulecia. Miejsce to jest niesamowicie treściwe historycznie. Teren jest sporych rozmiarów. Mogiły leciwe… […]